2 przypadki śmierci koronaawirusowej potwierdzone w USA
Według urzędników służby zdrowia, w stanie Waszyngton miały miejsce dwa zgony.
Dwa zgony w USA z powodu koronawirusa zostały potwierdzone przez Waszyngtoński Departament Zdrowia i Usług Społecznych w sobotę. "Pierwsza amerykańska śmierć COVID-19 miała miejsce tutaj, w stanie Waszyngton", powiedział departament na tweeterze, odnosząc się do choroby układu oddechowego spowodowanej przez koronawirus.
Pierwszy pacjent zmarł w szpitalu w Kirkland, w Waszyngtonie, niedaleko Seattle. Mężczyzna był po pięćdziesiątce i miał podstawowy problem zdrowotny, jak powiedzieli urzędnicy państwowej służby zdrowia na spotkaniu w sobotę po południu.
W niedzielny wieczór w tej samej instytucji potwierdzono drugą śmierć mężczyzny w wieku 70 lat, który również miał problemy zdrowotne. Trzy kolejne potwierdzone przypadki zostały zgłoszone w zakładzie.
Gubernator Waszyngtonu Jay Inslee powiedział w sobotę, że stan pracuje nad bezpieczeństwem swoich obywateli i ogłosił stan wyjątkowy.
"We współpracy z Departamentem Zdrowia Stanu Waszyngton, Washington State Emergency Management oraz lokalnymi i środowiskowymi partnerami w dziedzinie zdrowia, zwiększamy nasze wysiłki w zakresie gotowości i reagowania", powiedział Inslee w oświadczeniu. "Jestem zaangażowany w utrzymanie Waszyngtonczyków w zdrowiu, bezpieczeństwie i informacji." Urzędnicy powiedzieli w sobotę, że CDC wyśle do stanu Waszyngton zespół, który pomoże w dochodzeniu w sprawie wirusa.
Koronawirus, odkryty w grudniu w Chinach, rozprzestrzenił się na cały świat, zabijając do tej pory ponad 2 900 osób i zarażając około 86 000, z czego około 70 przypadków odnotowano w USA w sobotę. Stan Waszyngton był również sceną pierwszego przypadku w USA, podróżnika wracającego z Chin. Od tego czasu osoba ta wyzdrowiała i została zwolniona, jak zauważył New York Times.
Władze służby zdrowia powiedziały w sobotę, że nie ma żadnych dowodów na to, że pierwszy pacjent, który umarł w Waszyngtonie, niedawno podróżował lub miał kontakt z kimś, o kim wiadomo było, że jest zarażony. W piątek w Północnej Kalifornii i Oregonie pojawiły się podobnie niewyjaśnione przypadki zakażenia wirusem koronowym, a specjaliści twierdzą, że według Timesa mogą wskazać na rozprzestrzenianie się wirusa w USA.
Na konferencji prasowej w Białym Domu, która odbyła się w sobotę, prezydent Donald Trump błędnie zidentyfikował śmierć w stanie Waszyngton jako kobietę, ale Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorób wydały później oświadczenie, w którym stwierdziły, że na odprawie z Trumpem błędnie przedstawiły płeć pacjenta.
Kirkland w Waszyngtonie, miejscu sobotniej śmierci, jest również w pobliżu Redmond, gdzie Microsoft ma swoją siedzibę. Nie jest jasne, jak te wiadomości mogą wpłynąć na firmę. Jeden z rzeczników powiedział, że Microsoft pilnuje sytuacji.
"Zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników jest naszym głównym priorytetem w firmie Microsoft", powiedział rzecznik w oświadczeniu. "Oferujemy porady w czasie rzeczywistym dla pracowników we wszystkich dotkniętych regionach. Będziemy nadal monitorować sytuację i, w razie potrzeby, podejmować działania mające na celu ochronę pracowników.
Do tej pory koronaawirus wpływał na firmy technologiczne na kilka sposobów. Główne targi technologiczne, takie jak Mobile World Congress, Geneva Motor Show i Facebook F8 zostały odwołane, plany podróży zostały przerwane, dostawy komponentów zostały zagrożone, a zarówno Microsoft jak i Apple wydały ostrzeżenia finansowe w związku z wybuchem epidemii.
W piątek, Google powiedział, że pracownik w swoim biurze w Zurychu został zdiagnozowany z koronaawirusem, choć samo biuro pozostaje otwarte. Firma Apple tymczasowo zamknęła swoje biura i centra kontaktowe w Chinach.
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w sobotę, urzędnicy stanu Waszyngton podkreślili, że 80% zachorowań na koronaawirusy jest łagodnych, a najbardziej narażone są osoby powyżej 60 roku życia z podstawowymi warunkami zdrowotnymi. Ponieważ jednak niektóre przypadki mogą być poważne, urzędnicy zachęcali ludzi między innymi do częstego mycia rąk, nie dotykania oczu, uszu, nosa i twarzy, pozostawania w domu w razie choroby, posiadania planu opieki nad potencjalnie chorymi członkami rodziny i ograniczenia kontaktów społecznych.
Wskazywali również na miejsce zapobiegania koronaawirusom w CDC. (Światowa Organizacja Zdrowia ma również stronę poświęconą profilaktyce COVID-19). Urzędnicy dodali, że firmy powinny zastanowić się, w jaki sposób ich pracownicy mogą mieć mniej kontaktów ze sobą, jeśli taki krok stanie się konieczny, i wspomnieli o takich możliwościach, jak telepraca i wideokonferencje.